*
daleko jeszcze
skowyt kroków na mrozie
gejzery bólu
stare kości przegrały
zakład o dobre chęci
*
(12.2021) DŁUGA DROGA DO DOMU
*
niespodziewanie
we wszystkich oknach śnieży
nikt się nie cieszy
zima wraca na swoje
dzieci się zestarzały
*
(12.2021) Z PIERWSZYM ŚNIEGIEM
*
moje zeszyty
dobierane starannie
według nastrojów
pod białą skórą kartek
drżą niecierpliwe słowa
*
(12.2021) ZESZYTY
*
wciąż zapominam
co mówi mi kalendarz
nie jestem stara
chwilowo mnie dotyka
nagła złośliwość czasu
*
(11.2021) WCIĄŻ ZAPOMINAM
*
moje pomniki
żałośnie niepozorne
ze słów nijakich
w nieostrych fotografiach
autografy żalu
*
(11.2021) PO MNIE NIC
*
nie zapominam
głodnej pustki w szufladzie
smutku czekania
które się wypaliło
jak opuszczone życie
*
(10.2021) NIE ZAPOMINAM
*
nie mów że tęsknisz
to pewnie tylko zgaga
ubrana w słowa
ile liści na wietrze
o tyle lat za późno
*
(10.2021) LIŚCIE
*
nikt mnie nie znajdzie
samotność doskonała
wyrasta we mnie
nieistniejąca przestrzeń
w realnym do krwi świecie
*
(09.2021) MOJE
*
niespodziewanie
urzeka swoim pięknem
fałszerstwo deszczu
iskrzą zamknięte w kroplach
mikroskopijne światy
*
(09.2021) W KROPLACH
*
wciąż tu przychodzę
głaszczę zziębnięte słowa
czasami płaczę
pajęczynami wspomnień
otulam wszystkie rany
*
(09.2021) W UKRYCIU
*
te same słowa
wyglądają inaczej
w różnych kontekstach
z bliska widać dokładnie
że to zwyczajny piasek
*
(08.2021) PIASEK
*
królują w sadach
owoce sezonowe
świętują kwiaty
ptaki uczą się lata
z gniazd w skrzydła wyrastając
*
(08.2021) PEŁNIA LATA
*
czasami buty
przechodzą do historii
bez właściciela
za granicą śmieszności
rządzi niechciana starość
*
(08.2021) BUTY
*
kłócą się sroki
w coraz ciaśniejszym gnieździe
pora na swoje
niezwyciężony instynkt
odrzuca sentymenty
*
(07.2021) MŁODE SROKI
*
wdzięczą się lilie
róże bez skrępowania
zrzucają płatki
na karuzeli lata
łatwo traci się głowę
*
(07.2021) LATO
*
dziurką od klucza
przesącza się zwątpienie
czuć samotnością
zdycha świat w czterech ścianach
nieużywana przestrzeń
*
(06.2021) ZAMKNIĘTY POKÓJ
*
lubię ćwiczenia
z giętkości wyobraźni
balet słów chwiejny
rozmywają się cienie
w strefie chronionej snami
*
(06.2021) LUBIĘ
*
tuż pod powierzchnią
ciemne i niespokojne
czekam cierpliwie
nagle któreś wybiega
rozsypuje się strumień
*
(05.2021) SŁOWA
*
próżnia w naturze
raczej nie występuje
tło się wykrzywia
niezrozumiałym cieniem
rozmytych aberracji
*
(04.2021) W NATURZE
*
małe radości
nieprzypalony kleik
i kwiatki w oknie
nieprzewidziana drzemka
o niestosownej porze
*
(04.2021) STAROŚĆ
*
wciąż mi się zdaje
że mogę żyć bez ludzi
poza nawiasem
daremnych oczekiwań
niedokończonych pragnień
*
(04.2021) ILUZJE
*
w dzisiejszych czasach
dobry samarytanin
już się nie zdarza
interes to interes
nie mylić z filantropią
*
(04.2021) W DZISIEJSZYCH CZASACH
*
masochistycznie
przełykam żółć i ocet
i chociaż boli
czasami jednak trzeba
przewróconego krzyża
*
(03.2021) TRZEBA
*
wyjada resztki
mizerny naśladowca
bo wstyd mu prosić
a głód nie daje odejść
i koło się zamyka
*
(02.2021) NIEUDOLNIE
*
niewyczerpana
litania nienawiści
podłość i sadyzm
uduchowione twarze
podwójnej moralności
*
(02.2021) TERAZ MY
*
moje pomysły
zbyt głupie lub szalone
kiełkują w głowie
pewnie za to mnie boli
zbyt trzeźwa rzeczywistość
*
(01.2021) BÓL GŁOWY
*
w koszmarach sennych
skrzypią klamkami żeber
leniwe kroki
w zimowe noce częściej
zmartwychwstają wspomnienia
*
(01.2021) ZŁE
*
wymagający
zbyt zapatrzony w siebie
jak to artysta
zbyt wielki na człowieka
niedokończony anioł
*
(01.2021) PO LATACH
*
niegramatycznie
więdną sukniom falbany
fajerwerkami
niebo rysuje śpiesznie
zmianę starego w nowe
*
(01.2021) NOWOROCZNIE